Tak szybkiego fixa bez wspomagania np. w tramwaju nie złapie, pewnie soft zakłada Twoją lokalizację (pamięta). właśnie spróbowałem w domu na zimno start starego prawdziwego GPS-a z dużą anteną (Garmin 60CSx) i naszego L9, bez internetu z wyczysczonymi danymi apps.
Oba put u oknie na parapecie, Garminowi zajęło to sporo ponad minutę, L9 był znacznie szybszy do tego pokazywał lepszą dokładność.
Co ciekawe Garmin długo leżał w szufladzie (z rok przynajmniej), ale po wyjęciu baterii i ponownym starcie złapał lokalizację niemal od razu, czyli gdzieś we Flashu zapał lokalizację co nie znaczy, że złapał fixa na zimno w 5 sekund - miał bowiem pobrane efemerydy i znał lokalizację wstępną.
Edit:
W samolocie tez łapie, ale trwa to już dłużej. Choć z wysokością głupiego, bo korzysta tez z pomiaru ciśnienia, a w samolocie jest utrzymywane na dosyć stałej wartości.
Wysyłane z mojego LG-P760 za pomocą Tapatalk 2