A więc, obiecałem więc pisze.
Zamówiłem karte, wszystko ok, nie wiem czemu, zamiast płacić od razu na konto płaciłem przez allegro (wysyłasz kase do allegro, dopiero oni do osoby), co długo szło. Ok, wkońcu dostałem maila od alledrogo.pl że kasa doszła do gościa, jako iż jest ze mnie żyła (każdego grosza oszczędzam) wybrałem najtańszą przesyłkę, co przedłużyło moje oczekiwania na TS.
Dzisiaj, a dokładnie 10min temu, mama mi powiedziała, że rano (koło 10) przyszła paczka, w domu jestem od 12. -,-'
Ok, jak wiecie (albo i nie, chociaż pisałem wcześniej) testowałem inną kartę która wycięcie na Chip miała w górnej części karty sim, gdzieś po środku, otwieram paczkę, później wyciągam z bąbelków małe pudełeczko, patrze... wycięcie na chip w lewej strony (f*ck!), ale ok, pół karty nie ma, mniejsza już o to.
Wkładam kartę razem z TS (troszkę trzeba pokombinować żeby włożyć), włączam telefon i jakby mało było wcześniejszych niepowodzeń..... (napięcie rośnie, ooo tak, nie macie pojęcia co się stało...) DZIAŁA! (taki nagły obrót akcji xD) DZIAŁA DZIAŁA DZIAŁA!
Matki, chowajcie córki bo nadchodzi Repo, ze zdjętym simlockiem w swoim Magicu! fu*k Yeah ;]