Otóż dzisiaj upadł mi telefon na ziemię (oczywiście klapka odpadła, bateria wypadła). Podniosłem, wydawało się ok, ale....
Zaczęło coś "trzeszczeć" co chwilkę, szukałem szukałem co to może być, okazało się, jak się przyjrzałem aparatowi, że wariuje, i chyba on jakoś uderza o tą szybkę, czy coś, jakby nie wiem co się działo, widocznie rusza się aparat "w środku" i to to powoduje stukanie.
Dodam, że to przestaje, jak coś "robię" (czyli wcisnę przycisk, dotknę ekranu, cokolwiek).
Do tego nie łapie ostrości przy robieniu zdjęć :/ Czyli wyraźnie autofocus jest zwalony już.
Proszę o pomoc.
Dodam jeszcze, że Hard Reset nic nie dał... (a głupi ja miałem złudne nadzieje 😛 )