Mojego koleżanka w szatni wywaliła mi go z ręki nie chcąco najpierw walnął o siatkę oddzielającą klasy w szatni ,a potem na drewnianą ławkę ,ale śmiga 😉
Drugi przypadek to ,że mam kilka kart pamięci i włożyłem je pod klapkę i zrobiło się tylko wgniecenie w baterii ,ale śmiga ;D
I 3 dosyć popularny wypadł mi z kieszeni i na śniegu leżał jakieś kilka minut ,ale działa 😉