Witam wszystkich serdecznie. Po kilku większych dniach nieobecności zjawiam się, aby zaktualizować temat. Myślę, że jego zakończenie będzie dla was tak samo niespodzianką, jak dla mnie.
Małe dopowiedzenie -> Telefon ostatecznie wylądował w serwisie w Mławie. Uznałem, że mój problem polega na wadliwym oprogramowaniu lub walniętej baterii. Masę osób sugerowało mi, że mam problem ze samym sobą i że to normalne, iż L9 trzyma jeden dzień niecały. A tymczasem odpowiem tym osobom "SCREW YOU!"
Telefon wysłałem 11 lutego, paczkę otrzymałem z powrotem dzisiaj tj. 22 luty. Dokument naprawy zawiera wyraźne info: "Naprawa płyty głównej". Wygląda na to, że nasze L9 są podatne na pewną nieokreśloną awarię (prawdopodobnie coś z procesorem sterującym pobór energii), która powoduje nadmierne zużycie akumulatora. Jeśli więc ktoś ma identyczny problem, jak ja; wykresy zużycia baterii są liniowe, a nie schodkowe - to może śmiało pchać telefon na serwis.
PS. Przy okazji dodam, że nie potwierdzam obiegowych opinii, iż serwis w Mławie oddaje telefony w gorszym stanie, niż się je wysyła. Mój przyszedł elegancko wyczyszczony i beż ani jednej ryski. Pochwała dla chłopaków z serwisu. Proszę jeszcze o nie zamykanie tematu, ponieważ za kilka dni wrzucę wyniki zużycia baterii po naprawie. Na razie nie jestem w stanie tego zrobić bo bateria jest na 100% od 2 godzin i ani myśli się rozładować 😉