Witam
Zakupiłem na allegro uzywany Magic 32A, w opisie było ze telefon naprawiany był w serwisie (autoryzowanym) z powodu problemów z softem, przynajmniej tak jest napisane w karcie gwarancyjnej, kiedy dostałem telefon w sobote wrzucilem simke i telefon zwiesił sie na logo htc czyli znowu posypał sie soft.
Dzisiaj z kumplem podpielismy pod kompa i jakims cudem telefon właczył sie ale wogule nie działał ekran dotykowy, a komputer nie wykrył telefonu (wyskoczyl bład 10* dotyczacy błedu polaczenia USB)
Chcialbym sie dowiedziec czy jest sens zebym oddawał telefon na serwis na kolejna naprawe gwarancyjna skoro juz drugi raz padlo w nim oprogramowanie, czy lepiej oddac sprzedajacemu gdyz gwarantował ze towar 100% sprawny. Z gory dziekuje za podpowiedzi.
---------- Post dołączono o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------
wczoraj udało mi sie skomunikowac telefon z kompem wiec wgrałem mu aktualizacje softu ze stronki HTC, pierwsze odpalenie i wszystko ok, właczylem drugi raz i znowu uwalony soft :/