Witam.
Założyłem ten temat bo nie widzę podobnego, a ciekawi mnie Wasze zdanie.
Jak sobie poradził wasz Swift w "ekstramalnych" sytuacjach?
Mój dzisiaj przejechał przez korytarz z dość dużą prędkością (biegłem 😃) - tylnia klapka "się zdjęła", bateria wypadła potem z drugiego piętra spadł na ekran na pierwsze , i z pierwszego na parter - też na ekran 😃
Efekt? Rysy na folii tylniej klapki. Nic poza tym. Ekran cały, wszystko całe. Myślałem, że już po nim, włączam go i wszystko ok :mrgreen:
A jakie są wasze doświadczenia z takimi (lub innymi) sytuacjami?
Pozdrawiam.