Mam Swifta od wczoraj i po przeczytaniu postów zaczynam się o niego martwić 🙂 Wcześniej miałem SE C702 i obudowa była bardzo solidna, jak spadał to nawet klapka nie wypadała, bo była zamykana na "kluczyk". Jej jedynym i ogromnym minusem było to, że część nad i za ekranem pomalowana była tandetnym lakierem który wytarł się w mgnieniu oka. Klapka od baterii i część pod klawiaturą były zrobione z gumowanego plastiku, który jedynie się trochę wypolerował na rogach. Nie ma na nim żadnych rys, oprócz niewielkich śladów po upadkach. Wielka szkoda, że Swift nie jest wykonany właśnie z gumowanego plastiku. Do się zajeżdżania telefonu już jestem przyzwyczajony, więc za bardzo narzekać nie będę, ale i tak dokupię jakiś pokrowiec.