Przejście z Nokii N 97 Mini na S Advance było oczarowaniem. Słowem piękny, funkcjonalny, stabilny, elegancki smartphone - tyle, że te rozmowy... Ustawienia na maxa i za cicho. w pomieszczeniach jest ok, ale w aobusie to już dyskomfort. Testowałem słuchawki i i dynamika jest raczej w porządku. Telefon jest nowy. Bardzo o niego dbam - nie zalałem słuchawki.
Facet z infolinii Samsung oczywiście zapraszał do serwisu na ekspertyzę, ale jak się domyślacie jest to OSTANIA rzecz na jaką się zdecyduję. Alternatywnie sugerował przywrócenie do ustawień fabrycznych, bo może był błąd brandingu operatora. Zasmucił mnie, że znikną zainstalowane aplikacje, ale można je ponoć z powrotem wgrać z pomocą Google Play. Może poczekać do upgrade'u Jelly Bean, by przekonać się czy w sofcie rzecz (w końcu to chyba już wiosną). Ktoś gdzieś pisał też problemach Modemu... Na wieść o 'ROMach' facet odpalił, że wtedy stracę gwarancję (nie znam się na tym, ale ludzie pisali, że to może być rozwiązanie).