Brzmi to może komicznie ale.... po DWÓCH MIESIĄCACH (dokładnie: 12.III - 8.V) zakończył się proces serwisowania. Otóż poznański serwis uzurpuje sobie prawo 21 dni roboczych PLUS jeden miesiąc jeśli zachodzi konieczność "sprowadzenia części". Ową "częścią" okazał się nowy egzemplarz tabletu. Właśnie go testuję, ale chyba nie wróżę mu zbyt długiego życia - od razu po wyjęciu miał problemy z uruchomieniem, dopiero pełny wipe pomógł. Ładowanie baterii też dziwnie przebiegało, ale... może długo leżał i był to pierwszy raz.
Plusem wydaje się być nowa wersja obudowy, lepsze spasowanie ramki i jakby solidniejszy wygląd oraz - nieco nowsza wersja Andka (4.0.4)
Minusem jest wyjątkowo toporne działanie dotyku (bynajmniej mam wrażenie, że działa gorzej niż w poprzednim egzemplarzu. Ma ktoś pomysł jak podnieść czułość?... Pewnie nie 🙁 ). Zobaczymy, od dziś ruszają testy...
[Edit 2013-05-12]
Już po testach. Niestety, wygląda na to, że wpadłem z deszczu pod rynnę...
Oto lista cech szczególnych nowego egzemplarza:
1. Po wyjęciu z pudełka nie udało się w ogóle uruchomić tabletu. Pomógł pełen „factory reset”, zatem – początek już był ciekawy.
2. Nie da się naładować baterii do poziomu 100% (4 próby, każda po min. 6h, oczywiście po uprzednim rozładowaniu). Zaś sam proces przebiega w sposób niezwykle ciekawy:
Po pierwszych 30s (poziom początkowy 1-2%) błyskawiczny wzrost do 15% !!! (oczywiście jest to nieprawda). W kolejnej godzinie poziom waha się w sposób nieprzewidywalny a po wybudzeniu z uśpienia spada o 5-10% w ciągu 10-20 sekund. Po 3-4 (a nawet 12!) godzinach ładowania, max. 96%, a potem, mimo podłączonej ładowarki… spadek! Nawet do stanu 92%. Porażka nr 1
3. Rozładowywanie. Poziom podczas pracy, powiedzmy 16%. Wyłączam (tryb czuwania), włączam po 15min i... już mam 28%. Porażka nr 2. Oczywiście, w ciągu 30s. spadek do wartości 16-15%. Niestety, pięciokrotne formowanie baterii nie zmieniło sytuacji; obawiam się że z każdym tygodniem będzie niestety – gorzej.
4. Dziwne zachowanie ekranu (dotyk). Problemu nie ma gdy trzymamy tablet w dłoni ale wystarczy wpiąć w dedykowany uchwyt i… tragedia. Prawdopodobnie niefortunne naprężenia obudowy powodują fatalny skutek – ekran gwałtownie traci czułość, przy okazji robiąc to w nieliniowy sposób – niektóre obszary mniej, inne bardziej. Wniosek – zapomnijmy o używaniu w samochodzie. Porażka nr 3. Aby nie było że się czepiam – mam dwa uchwyty, w obu identyczny problem. Aha – sama „ramka” nie powoduje tego zjawiska ale dopiero wpięcie w zatrzask uchwytu z przyssawką.
5. Źle działa regulacja głośności – należy ustawić niemalże na full, gdyż do ok. 60% panuje niemal totalna cisza. Szkoda, bo poprzedni egzemplarz bardzo chwaliłem za dobry poziom dźwięku. Problem jest na tyle duży, że komfortowe używanie wbudowanego tunera DVB-T jest w zasadzie niemożliwe. Zatem - porażka nr 4.
A miało być tak pięknie… nowy sprzęt, nowsza wersja Androida…
Zaraz piszę do nich, niech zaproponują coś bardziej optymistycznego niż kolejne DWA miesiące czekania... chyba na statek z Chin.
[Edit 2013-05-28]
Jutro zabierają złoma... zobaczymy co dalej będzie