Witajcie,
To mój pierwszy post na tym forum, chociaż ślędzę je od mniej więcej 2 tygodni (mniej więcej wtedy stałem się szczęśliwym posiadaczem telefonu Era G1). Znalazłem tutaj wiele wskazówek i odpowiedzi na nurtujące pytania. Przeszedłem bezboleśnie przez procedurę rootowania i paru innych operacji opisanych na forum i na wiki.
Jako że z zawodu jestem programistą, nie byłbym sobą gdybym nie spróbował swoich możliwości w pisaniu aplikacji pod androida. Jako że java jest dla mnie nowością, moje postępy nie są może oszałamiające, ale można powiedzieć że jakoś sobie z tym wszystkim radzę.
Chciałem się z Wami podzielić pewnym pomysłem na aplikację. Nie ukrywam że zależy mi na Waszych opiniach, bo może okazać się że włożę w coś wiele trudu, a wyjdzie na to że dla nikogo ta aplikacja nie jest użyteczna.
Konkretnie chodzi mi o aplikację "coś w rodzaju komunikatora". Poniżej założenia do aplikacji:
- Początkowo aplikacja w telefonie jedynie by odbierała wiadomości,
- wiadomości mogłyby być pisane za pomocą specjalnie przygotowanego serwisu www w którym zakładałoby się konto i po wpisaniu numeru (może nicka) odbiorcy byłaby możliwość pisania do niego wiadomości tekstowych.
- w telefonie aplikacja cały czas by czuwała sprawdzając w równych odstępach czasu czy są jakieś nowe powiadomienia. Byłaby też możliwa ręczna synchronizacja danych. Wiadomości mogłyby być archiwizowane w telefonie, do późniejszego przejrzenia.
- Jeśli pomysł by się sprawdził to w późniejszym czasie dorobiłbym obsługę wysyłania wiadomości z telefonu i odczytu z poziomu bramki www lub też innego telefonu z androidem.
To takie główne założenia. Generalnie w aplikacji tego typu można naprawdę dużo ciekawych rozwiązań wprowadzić. Wiem że większość pewnie korzysta z gg, chociaż pewnie nie wszyscy (ja nie przepadam za gg). Do tego nie jest wymagane zainstalowanego gg w komputerze, tylko komputer z przeglądarką www i dostępem do internetu.
Prowadziłem już pierwsze testy i jakieś testowe aplikacje napisałem, więc wydaje mi się że technologicznie jest to możliwe do zrobienia.
Więc pytam się. Co Wy na to?