Dziś znalazłem na pewnym portalu taki wpis:
Telefon ogólnie oceniam jako dobry ale jak kazdy, ma plusy i minusy.
Poważniejsze "ale"
1. Telefon działa na amerykańskich standardach wifi czyli kanały od 1 do 11 ... W Polsce natomiast mamy 1 do 13 ...
jeśli np nie możemy mieć wpływu na ustawienia routera i akurat przełączy się na 12 lub 13 - nie mamy internetu.
Informacja niestety została potwierdzona przez Sony Polska :/
Testowałam i przełączyłam domowy router na 13 kanał, Samsung Galaxy S3 nie miał problemów z wifi natomiast Xperia Z umarła.
2. Aparat ce♥♥♥♥e się zbyt dużą solaryzacją - fotki nie są idealnie ostre choćby w porównaniu do wyzej wspomnianego S3 :/
Jednym słowem, kolejna zawód 🙁
3. No i ten nieszczęsny ekran... Ful HD owszem ale tylko w kompach, w komórce to pozbawione jest sensu...
Przy odpalaniu przykładowo stron www obrazy są czasami tak małe, że ciężko coś zobaczyć - zdjęcia są pokazywane w normalnej swojej rozdzielczosci ale przy full hd
sa niemalze tak male jak ikonki z androida 🙂
4. Głośnik - bardzo na NIE, niezbyt miło brzmi a przy tym jest "mono"... w telefonie z najwyższej półki takie rzeczy są na niekorzyść firmy...
Raczej na "tak"
1. Bateria - nooo nawet ze dwa dni przy średnim użytkowaniu pozbawionego transmisji danych i wifi.
2. Nakładka Sony jest sympatyczna, prosta i logiczna.
3. Pomimo swoich gabarytów, telefon fajnie leży w łapce.
w związku z powyższym, czy opłaca się kupować ten telefon za 600zł ? Przyjedzie jutro, bądź w piątek. Czy faktycznie głośnik to taka miernota ? i czy obraz full HD faktycznie tak wkurza ? Wifi to nie problem bo kanał można zmienić, aparat - cudów nie wymagam.