Panowie i Panie mam pytanie. Czy mógłby mnie ktoś oświecić odnośnie kwestii licencji na aplikacje. Otóż, chce wrzucić pierwszą moją aplikacje do GooglePlay. Ma ona być darmowa dla użytkowników ale nie koniecznie dla innych "złych" programistów co by chcieli z nią robić "złe rzeczy". Otóż czy trzeba dodawać koniecznie treść licencji do aplikacji w postaci powiedzmy okna dialogowego, które użytkownik musi zaakceptować? Czy czasem nie jest tak, że moje prawa autorskie i majątkowe są chronione nawet jak nie umieszczę, żadnej EULA' i (autorskie to na pewno nie wiem jak z majątkowymi)?
A i często w różnych EULA' ach spotyka się zapis w stylu "BUYER ACKNOWLEDGES THAT THE SOFTWARE MAY NOT BE FREE FROM DEFECTS AND MAY NOT SATISFY ALL OF BUYER'S NEEDS." o co w tym biega? Czy jest to swojego rodzaju zabezpieczenie przed mądrymi inaczej Amerykanami, którzy jednak wiedzą co to sądy?