To że aplikacja siedzi w pamięci, to nie znaczy że cały czas używa procesora, a to, że w ramie siedzi, to lepiej bo szybciej się uruchomi. Im więcej używanego ramu tym lepiej, to nie Windows :-)
Wysłane z mojego LG-P700
Ja się zgadzam, ram jest po to by go używać. Chodzi mi raczej o żywotność baterii. Jeszcze jest wcześnie ale za kilka dni pojawią się tutaj komentarze że jakieś "niewadomoco" zeżarło połowę baterii nocą - a przecież wszystko miałem wyłączone.
Okazuje się że te procesy (mapy, fejsbóg - szczególnie) wciągają baterię jak szalone.
Ja nie zauważam prawdę mówiąc by aplikacje jakoś dłużej się ładowały przy wyłączonych procesach w tle.
Generalnie po JB telefon zrobił skok w nadprzestrzeń jeśli idzie o prędkość - oczywiście po hard resecie i kilkukrotnym ponownym uruchomieniu po zainstalowaniu aplikacji.
A z baterią jest tak że ja wolę mieć więcej i nie potrzebować niż nie mieć i potrzebować akurat raz. Co mi po tym że w pamięci siedzą apki jak będę chciał to zaczekam milisekundy dużej na uruchomienie.