Osoba która zniszczyła swój telefon w sposób celowy lub przypadkowy i żądająca wymiany na nowy musiałaby być ostro poroniona plus iść z tym do rzecznika, rzeczoznawcy itp.
Jakiś czas temu usiadłem na swoim P9L na fotelu z wgłębieniem, zalał mnie zimny pot gdy zczaiłem się gdzie jest telefon ale o dziwo nic mu się nie stało.
Nie wiem jak mocne musiałoby być uderzenie aby szybka pękła i telefon się wygiął. Nawet SAM z Usterką zauważył, że wszystkim telefony wyginają się w identycznym miejscu.