Witam,
Pewnie juz czesc ludzi o tym wie, czesc dopiero sie dowiaduje, a jeszcze zostala cala masa, ktora sie dowie przy pierwszym najblizszym rachunku. Otoz chcialbym uczulic nowych uzytkownikow, ktorzy zakupili telefon G1 i nie maja w swoim abonamencie wykupionej uslugi internetowej w pakietach 50/500MB (lub tez innej w innych sieciach niz ERA)
Zakupilem sobie owy telefonik w sieci ERA (oferta promocyjna: wydluzenie umowy - nowy telefon w cenie promocyjnej). Zamowilem sobie poprzez strone iboa ery. Przywiozl kurier paczke, podpisalem aneks do umowy i juz sie moglem cieszyc swoim nowym telefonem. Zamienilem karty i zaczalem zabawe.
Lekko mnie zaintrygowala ikonka z literka E i poruszajacymi sie strzalkami na samej gorze. Ale akurat bylo to do przewidzenia gdy na samym poczatku odbywa sie konfiguracja konta google.
Pobawilem sie troche tym, troche tamtym, posciagalem rozne programiki. Jako, ze ikonka z litera E caly czas byla na miejscu to zasiegnalem troche wiedzy z internetu (miedzy innymi na tym forum) i dowiedzialem sie, ze telefon non stop korzysta z internetu i trzeba to wylaczyc. Wylaczylem wiec automatyczne aktualizacje w telefonie, wlaczylem sobie siec domowa WIFI na telefonie i dalej sie bawilem. Myslalem, ze to wystarczy...
Minelo dwa dni i sprawdzilem sobie poprzez iBOK stan mojego konta oraz wszystkie inne rzeczy ktore mialy sie zmienic wraz z przejsciem do taryfy nowa ERA 80.
Jakie bylo moje zdziwienie jak zobaczylem w bierzacych polaczeniach transfery danych 24h na dobe (tak, nawet jak wogole nie dotykalem telefonu - np. spalem) co 10 sekund po 3-4kb (przypominam ze, ERA liczy sobie 0,12zl za rozpoczete 100kb w jedna jak i w druga strone, czyli sciaganie badz pobieranie). A ze zawsze transfer byl w jedna i w druga strone czyli jak latwo obliczyc wyszlo 2x 0,12zl co 10sekund przez cala dobe (no prawie).
Padlo wiele slow po "francusku" w kierunku ERY i zabralem sie za pilniejsze wertowanie internetu. Znalazlem odpowiedz, ze laczenie z internetem mozna jedynie zablokowac poprzez skasowanie wpisow a APNami ERY lub zainstalowanie programiku APNdruid, ktory tymczasowo robi to za nas (wlasciwie to zmienia to tylko nazwy APNow). Zastosowalem sie do wskazowek i zainstalowalem APNdruid.
Przestalo naliczac za internet. Przestalo rowniez odbierac MMSy. No coz... wszystkiego miec nie mozna.
Zadzwonilem do BOKu poinformowac o zaistnialej sytuacji. Opisalem wszystko od poczatku do konca. Pani na infolini oczywiscie nieswiadoma tlumaczyla sie tym, ze przy zakupie telefonu klienci sa informowani ze telefon sam sie laczy z internetem. Jak sie okazalo wcale nie sa (lub nie wszyscy). Zasugerowala napisac reklamacje.
Reklamacje napisalem, po dwoch dniach dostalem odpowiedz ze reklamacja zostala rozpatrzona pozytywnie i zostanie mi zwrocone za polaczenia internetowe 18zl.
To bylo tylko niecale 2 dni zabawy z nowym telefonem. A ile osob bedzie takich, ktore dopiero zauwaza przy pierwszej fakturze? Albo ile bedzie takich osob, ktore wyjada z tym telefonem za granice? A wtedy to juz nawet "darmowy" internet w pakiecie 500MB nie pomoze, bo polaczenia internetowe zagraniczne (szczegolnie poza Europa) to majatek.
Mimo tej wpadki telefon jak na razie spoko 🙂