dzidexx Podejrzewam, że wspomniany plik PDF stanowi zagrożenie. Antywirus na win jest niezbędny, adblocka ma większość przeglądarek(trzeba aktywować). Czasem warto sprawdzić programem adwcleaner. @Ichi Skopiuj(screenshot) ten komunikat i prześlij do Orange.
Ichi @dzidexx Myślisz, że komunikat nie ma nic wspólnego z telefonem? Laptop faktycznie niedawno złapał potężnego wirusa także może być coś na rzeczy.
dzidexx Masz internet od Orange i włączoną cyber tarczę? Komunikat powinien pochodzić od Orange. Byłby to raczej email.
Ichi @dzidexx Tak, internet jest od Orange. I ta tarcza też pewnie jest włączona bo nikt by jej nie wyłączał bo po co. Najlepiej będzie sprawdzić teorię z mailem i tak jak piszesz wysłać do nich ten komunikat, żeby go zweryfikowali. <EDIT> Po szybkiej konsultacji. Komunikat na 90% jest od Orange. Pojawia się i na telefonie i na komputerze. Strona jest zabiezpieczona.
maxprzemo A są te aplikacje com.adups.fota.sysoper lub com.adups.fota w telefonie? http://businessinsider.com.pl/technologie/firmy/backdoor-w-androidzie-chinskie-smartfony/m87vl85 Mało prawdopodobne że na europejskiej wersji telefonu znajdzie się ten szpieg ale zawsze lepiej sprawdzić.Wysłane z mojego KIW-L21 przy użyciu Tapatalka
Ichi @maxprzemo Nie widzę nic takiego w aplikacjach i procesach systemowych. Ale w takim razie skąd ten komunikat?
dzidexx Dajcie pokój. Sytuacja jest identyczna jak z nachalnymi reklamami w przeglądarkach na androida "wykryto wirus". Haczyk tkwi zapewne w "PDF" - pobierzesz wirusa albo poproszą o nr tel. i wyślą sms'y premium.
maxprzemo @dzidexx Wszystko by sie zgadzało gdyby nie to że taki sam komunikat jest na telefonie i laptopie. A taki sam komunikat na wszystkich urządzeniach podpiętych do sieci wifi widziałem u mnie tylko w formie informacji od dostawcy internetu. Drugą możliwością jest infekcja na samym routerze. Tu trzeba by zrobić reset routera a najlepiej jeszcze reinstalacje firmware.
maxprzemo @dzidexx No takie "zabawy" z podejrzanymi linkami to trzeba umieć już robić 🙂 VirtualBox odizolowany system od reszty komputera np. Kali Linux i można klikać we wszystkie linki. Jakby coś niepokojącego było w pliku zamykamy wirtualną maszynę kasujemy jej pliki i po sprawie. Nic nie ma prawa się wydostać z wirtualnego systemu.
piskorfa maxprzemo VirtualBox odizolowany system od reszty komputera np. Kali Linux i można klikać we wszystkie linki. Nie rozpędzaj się tak na pewniaka w przyszłości. Są podatności pozwalające na "wyskoczenie" z wirtualki. Co prawda są to specyficzne przypadki, ale zalecam ostrożność.
maxprzemo @piskorfa Wiem że nie ma zabezpieczeń idealnych. Ale do analizy "linku" VirtualBox jest w mojej ocenie bezpieczny.