Zwyczajnie nie chcą się bawić z softowymi porażkami userów. Nie dziwię im się ani trochę. Taki przykład - większość fonów kupowanych bezpośrednio z Chin przychodzi z grzebanymi prze re-sellerów softami. Potem na tematycznych forach jest masa ludzi narzekających na to, jak kijowo fon działa, jaki to szajs, itd. choć na oryginalnych ROMach sprawy tak nie wyglądają. Większość nie wie, że ma grzebane, bo i skąd mają wiedzieć? Przecież to godzi w dobre imię producenta. Nie tylko Sammy to ogranicza - Chinole też się zamykają.
Uważam, że są większe problemy do ogarnięcia niż to. O wiele bardziej przeszkadza mi restrykcyjne podejście do realizowania gwarancji, tylko w przypadku posiadania oryginalnego rachunku. Micorsoft serwisuje Lumie nawet bez rachunku - jak go brak to liczy od daty produkcji, miast od daty sprzedaży. Dla mnie to istotniejsze, niż schizy z uwalnianiem softów.