Chwaliłem się, że jestem zadowolony z baterii. Tak było ... do niedawna?
Chciałem obejrzeć film w nocy. Pomyślałem że wcześniej się zdrzemnę a tel. mnie obudzi.
Dla odmiany ustawiłem timerzamiast budzika. Obudziłem się... rano. Telefon wyłączony, mimo że był naładowany.
Okazało się że się całkowicie rozładował, aż się wyłączył. Nigdy wcześniej nie rozładowałem go do 0%.
Od tego momentu bateria "leci w oczach" i trzyma niecały jeden dzień zamiast 2. Dosłownie jest 2x słabsza albo i więcej.
Kilka razy sprawdzałemczy coś się nie włączyło, ale wszystko wygląda jak wcześniej.
WTF. A tak fajnie trzymał...?