Ja po 3 miesiącach wróciłem do Oreo. Znowu telefonik śmiga leciutko i szybko przy wielu appkach w tle, które nie są ubijanei nie musze restartować telefonu co kilka dni, żeby nie lagował. Wg. mnie w Pie coś jest popsute z zarządzaniem pamięcia. Porównałem działanie Pie po factory reset vs Oreo po factory reset i różnica jest naprawdę zauważalna. Nie mówie o stanie bezpośrednio po restarcie i use case'ach typu Messenger, Facebook, Mail, Whatsapp, ale bardziej o intensywnym wykorzystywaniu urządzenia do pracy i wielu różnych appkach w tle, które nie mogą być ubite (work in progress). Niestety Pie nie radzi sobie.Poza tym strasznie mi brakowało nagrywania rozmów i irytowało mnie też kilka innych zmian, dlatego z wielką przyjemnością używam Oreo od ponad tygodnia i już zapomniałem jaki to był fajny telefon. Żałuje tylko, że pokusiło mnie do tego update'u i straciłem przez to tyle czasu (restore po factory reset u mnie to 1 bity dzień roboty niestety). Ciekawe też, że samo Oreo mamniejszy narzut na pamięć - w sensie posiadając standardowy zestaw appek mam o wiele więcej wolnej pamięci RAM wg. wskazań Cool Tool.
Inna sprawa, że to chyba mój ostatni telefon Samsunga.Czaiłem się na Note10+, ale usunięcie złącza słuchawkowego i diody LED do powiadomień jest dla mnie nieakceptowalne. Dodatkowo mam wrażenie, że celowo Samsung spowalnia starszetelefony z nowymi aktualizacjami, wprowadzają dziwne ograniczenia (np. blokada nagrywania rozmów), jakość oprogramowania pozostawia wiele do życzenia (testują wersje bete na użytkownikach?), częściej coś psują niż poprawiają. Zaczyna mnie to irytować.
Dodatkowo przeżyłem szok jak małżonka kupiła sobie chińskiego Xiaomi Mi 9 - telefon za jedyne 1749 PLN. Podszedłem do niego z nieukrywaną pogardą, ale po kilku godzinach obcowania miałem koparkę na dole, jak fajnie telefon przy takiej cenie jest wykonany, jakie ma fajne ficzery (jest czytnik w ekranie, dioda LED przy ekranie zajmujących cały przód, brak tylko minijacka)i jakszybko śmiga, a przecież RAMu tyle samo co w Note8 i to chiński badziew. Dopiero jak sprawdziłem to uświadomiłem sobie, że ten telefon ma tego samego Snapdragona 855 i Adredo 640 co kosztujący 3x tyle Galaxy Note 10+. Do tegofotki naprawdę super, lepsze niż w Note8, nie spodziewałem się, że jakiś telefon w tej cenie będzie lepszy od flagowca Samsunga sprzed 2 lat (za którego dałem na premierę 4299 PLN). Poźniej sprawdziłem, że rzeczywiście jest w czołówce na Dxomark, o wiele wyżej od Note 8.Kolejny szok, to że nagrywanie rozmów jest dostępne normalnie w ustawieniach w Pie i działa bez żadnego kombinowania. Można ? Można. Dlatego to była tylko i wyłącznie dobra wola Samsunga, a nie tak jak się mówiło wymuszone przez Google. To spowodowało, że uświadomiłem sobie, że na Samsungu świat się nie kończy. Poczuli się za pewnie i mają niestety gdzieś swoich klientów. Dlatego muszę zrewidować swoje poglądy co do następnego zakupu. Tylko ten rysik ...