Co do zalanych telefonów które odpaliły z problemami a teraz działają to proponuję i tak go oddać do kąpieli. Prawdopodobnie zostały już nadgryzione ścieżki, styki tudzież inne bojące się wody elementy. Z jakiegoś powodu telefon odpalał się inaczej.
Proces może być postępujący i za jakiś czas telefon i tak padnie.
Wiem coś o tym - 3 telefony utopiłem, obecnego magica pilnuję baaaardzo (pewnie teraz gdzieś w ognisko mi wpadnie).