ochkarol
Możesz sobie wsadzić odpowiedzialność sprzedawcy (rękojmię) z nabitą flagą Knox. Sprzedawca zazwyczaj odsyła do serwisu do ekspertyzy a tam odrazu po stwierdzeniu złamania zabezpieczeń odmówią bezpłatnej naprawy. Siłą rzeczy sprzedawca też każe Ci się wypchać. Zostaje oczywiście droga sądowa...
Wiem że nie wiesz pojęcia na czym polega odpowiedzialność sprzedawcy. Otóż sprzedawca odpowiada za wady ukryte które występowały już w CHWILI zakupu przedmiotu. Zrootowanie i flaga knoxa następuje JUŻ PO zakupie. Czyli gdy wada ujawni się na zrootowanym telefonie oznacza to (domniemuje się) że istniała już w chwili zakupu. ROOT nastąpił później, czyli nie miał wpływu na wade powstałą przed zrootowaniem. Nie wiem czy wystarczająco jasno to tłumaczę.
A to że sprzedawca zawsze będzie się migać od swoich obowiązków to oczywiste. Najcześciej wystarcza prośba do Inspekcji Handlowej o mediacje i już mięknie im...
Odblokowania bootloadera to nie jest złamanie zabezpieczeń. Producent zwyczajnie dopuszcza tę opcje (wystarczy tylko w Opcjach Progmiastycznych zaznaczyć Blokada OEM) tylko że wyłącza wtedy gwarancję. Ale to nie jest żadne złamanie zabezpieczeń. Za złamaniem zabezpieczeń mieliśmy do czynienia w czasach HTC HD2, kiedy to Cotula złamał zabezpieczenie szyfrowanego bootloadera telefonu i wgrał swój bootloader.
Niektórzy producenci sami wysyłają kod do odblokowania bootloadera (np HTC czy Xiaomi) ale zastrzegają że to kończy gwarancje.
Ale powtórzę. Sprzedawca odpowiada za wszystkie wady jakie istniały w chwili sprzedaży. Inaczej MUSI udowodnić że odblokowanie bootloadera spowodowało usterkę (np wypalenie się wyświetlacza;))))