Dzisiaj przetestowałem S10+ w MM i pierwsze wrażenia mam bardzo pozytywne.
Co pierwsze zwróciło moją uwagę, towaga smartfona - jest zauważalnie lżejszy od S9+ i Note9. Aluminowe krawędzie precyzyjniespasowane, nie są tak ostre, jak w S9. Smartfon bardzo dobrzeleży w dłoni;dzięki zredukowanej wadze i ramkom komfortowo mogłem obsługiwać go jedną ręką.Mam porównanie z Note9 i według mnie, różnica w komforcie użytkowania jest ogromna.
Wyświetlacz robi wrażenie, idealnie skalibrowany,kolory nasycone, nie zauważyłem też żadnych zaróżowień 🙂Wycięcie w ekranie początkowo trochę razi w oczy, ale po dłuższej chwili spędzonej ze smartfonem myślę, że będę w stanie "tic-tac'a" zaakceptować. W ustawieniach można wybrać 2 tryby wyświetlania kolorów - żywe i te bardziej naturalne.
Aparaty sprawdziłem tylko pobieżnie. Obiektyw szerokokątny to naprawdę fajny bajer i na pewno często będę z niego korzystał. W warunkach sklepowych wszystkie zdjęcia wychodziły pięknie ze względu na dobre oświetlenie, ale jak to będzie wyglądało poza sklepem zweryfikują pierwsze recenzje.
Jeżeli chodzi o szybkość działania, to od czasu do czasu zdarzały się lekkie przycinki animacji m.in. przy przełączaniu między ekranem z aplikacjamia ekranem głównym . Oprócz tego wszystko śmigało tak, jak być powinno.
Model testowy w MM miał naklejoną folię ochronną na wyświetlacz, która zakrywała też zakrzywione krawędzie ekranu.Mam nadzieję, że tak samo będzie w przypadku modeli z przedsprzedaży. Aluminiowe ramki również były zabezpieczone folią.