Kilka stron wstecz pisałem o tym, że Huawei, ostatnią dużą aktualizacjąEMUI, zmienił warunki umowy, która została zawarta w momencie zakupu urządzenia.
Dziś mogę wyjaśnić o co chodzi. Dlaczego teraz? Smartfon sprzedałem, więc automatycznie moje żądania wobec sprzedawcy urządzenia i Huawei wygasają. Sprawę mogłem ciągnąć, jednak czas w jakim sprawa rozwiązała by się finalnie, to okres nawet kilku miesięcy.Choć nie jest powiedziane, że nie może to się zakończyć w dwa tygodnie....bo może !
Jeśli kupujecie coś w sklepie, zawieracie umowę z sprzedawcą. On oferuje przedmiot, wy pieniądze.
Wybierając dany model urządzenia, posiada on pewne cechy, funkcje które decydują o tym, że przedmiot nabywacie.
Dla jednego jest to kolor, dla innego ekran, wmoim przypadku, zakup P30Pro podyktowany był wyborem aparatu.
Pamiętacie te wojny pikselowe? Kto da więcej ? Huawei czy Xiaomi, a może Samsung ... 64Mpx? Mało. Dajmy ponad 100 (Xiaomi).
Emocje opadły, minęło pół roku czy nawet rok.
Człowiek z Huawei, w jednym z wywiadów oznajmia, że ...ilość pikseli wcale nie decyduje o jakości zdjęcia.
Nie mija długo, a w kolejnej aktualizacji EMUI, funkcja aplikacjiaparatu zmienia się.
Brak możliwości wyboru ilości pikseli do danego formatu zdjęcia oraz brak możliwości użycia AI w trybie wysokiej rozdzielczości 40 Mpx.
Spoiler
I tu mamy cały powód tego zamieszania. W ten sposób producent, a zarazem sprzedawca, zmienia warunki umowy, pozbawiając P30Pro cech i funkcji z dnia w jakim smartfon nabyłem.
Od razu mówię - nie, nie jestem pedantyczny, nie mszczę się, nie wydziwiam. Po prostu brakowało mi funkcji, które miałem od początku, a teraz, lekka ręką ktoś mi to zabrał, a nie powinien.
To tak jakby w waszym samochodzie, producent zmienił po roku czasu ilość biegów...
Co dalej ?
W pierwszej kolejności skierowałem zapytanie do Huawei Polska. Tam zdecydowali, że przyjmują to zgłoszenie jako sugestię. Czyli w zasadzie mogą przywrócić te cechy, ale nie muszą, a kiedy to zrobią nie wie nikt ... Od nich urządzenia nie kupiłem, więc aby dochodzić swoich roszczeń, musiałem skierować się bezpośrednio do sprzedawcy.
W tym przypadku trzeba wykorzystać tzw. rękojmię. Reklamować produkt na podstawie niezgodności z umową.
Co dalej? Sprzedawca Was pewnie będzie chciał ...zbyć. U mnie zakończyło się brakiem odpowiedzi, czyli przekroczono termin 14 dni na ustosunkowanie się do wniesionej reklamacji (MediaExpert). W tej sytuacji, zgodnie z prawem, roszczenia zostały automatycznie przyjęte.
Tyle, że sprzedawca w dalszym ciągu będzie Was zwodził.
Tutaj musicie wejść na wyższy szczebel załatwiania takich spraw.
Może to być opisanie problemu i skierowanie się z nim do najbliższego rzecznika praw konsumentów.
Ja jednak polecam inny sposób. Za pomocą EPUAP, zgłaszacie taki problem do Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej. Jeśli sprzedawca ma siedzibę w Krakowie, to wybieracie inspekcję z Krakowa, województwa małopolskiego. Jeśli w Poznaniu, inspekcję z Poznania .... itd.
Wszystko załatwiacie sprzed biurka, emailem.
WIIH skieruje zapytanie do sprzedawcy, a ten musi odpowiedzieć do 14 dni. Tutaj już nie podskoczy, bo wlepiąmu karę. Natomiast WIIH ma 90 dni na wydanie decyzji.
Ja w tym momencie urządzenie sprzedałem. Gdybym nie sprzedał, temat ciągnął bym dalej.
Sprawa jest jasna, logiczna - walczcie o swoje prawa.
Wasze żądania mogą być rożne. Obniżenie ceny, przywrócenie cech sprzed aktualizacji, a nawet zwrot gotówki w 100%.
p.s. Huawei zaproponował powrót do starszego EMUI. Jednak pojawia się problem, bo starsze EMUI nie gwarantuje takiego bezpieczeństwa jakie oferuje najnowsza wersja. Przykładem może być wykonywanie transakcji bankowych.
Dziękuję za uwagę.
Wracam do Samsunga 😉