Aparat (aparaty) /ciach/nie urywają, ale na pewno są jednymi z obecnie najlepszych w komórkach. Szperowanie w trybie portretowym jest całkiem spoko, daje radę, krawędzie są tylko nieznacznie rozmyte, włosy nie do końca przycięte. Zdaje się, że nawet działa to na filmach, czyli w czasie rzeczywistym, więc szacun.
Ale należy pamiętać, że dobre efekty tego typu uzyskamy tylko na aparacie głównym, czyli dla zoom x1, który ma wystarczająco jasny obiektyw f/1.6 i dość szczegółową matrycę (40 Mpix) - ale ogniskowa tutaj to 27mm (dla FF), więc nie jest to raczej szkło portretowe.
Za to teleobiektyw ma 135mm (to też nie jest portretówka, ale już bardziej się do tego nadaje, niż szeroki 27mm) i jasność f/3.4 (matryca 10 Mpix), czyli jest ciemny jak /ciach/ Maryny, i pomimo podbijania ISO i tak we wnętrzach i w sztucznym świetle zdjęcia będą poruszone (i są) (szczególnie dla tej ogniskowej) (tu nie ma też stabilizacji) - więc jest średnio.
Ale ostatecznie można się tam jakoś ratować, zawsze lepiej mieć to tele (nawet takie ciemne), niż nie mieć. ?
Sorry za taki opis powyżej - generalnie to spokojnie kupuj, "będzie Pan zadowolony" ?