Dokładnie jak piszesz, unikam rozładowywania poniżej 30%, ale bez popadania w paranoję. Podobnie z ładowaniem, unikam leżakowania telefonu na ładowarce. Jak raz na jakiś czas rozładuję do zera czy poleży naładowany na ładowarce też krzywda mu się nie stanie. Co innego gdyby robić tak zwykle, dzień w dzień.
Ja zazwyczaj ładuję telefon raz na dobę. Rano, przed wyjściem do pracy. Zazwyczaj do 90%. Rano mam koło 30%.