Muszę się zgodzić z przedmówcą. To jest najgorszy głośnik w telefonie z jakim miałem do czynienia od czasów chyba mojego G3, jemu co najwyżej mogłem zarzucić, że jest cichy. A S10 Lite może i głośny, ale jakościowo dno. Do tej pory nie mogę sobie dobrać dzwonka, który by jakoś "niezdeformowanie" brzmiał na najwyższej głośności.
Aparat - średni. O ile zdjęcia w pełnym słońcu są ok, o tyle w pomieszczeniach czy przy sztucznym/słabszym świetle to już lipa. Chociaż to wciąż chyba problem większości fonów. Chociaż tu bardziej piję do szybkości z jaką ten telefon reaguje podczas robienia zdjęć, ten "ułamek" sekundy od "wciśnięcia" przycisku do zrobienia zdjęcia wystarcza aby nie uchwycić tego się chce. Kij z tego, że zdjęcie wyszło ostre tylko dziecko zdążyło się przemieścić. Każdy pełnowymiarowy flagowiec jakiego używałem - G3, S7 i S9 tego problemu nie miał. Rzadko kiedy nie udawało mi się zrobić zdjęcia.
Szeroki kąt - lipa. Może i więcej widać ale ostrzejsze/ bardziej szczegółowe zdjęcia robi główny aparat. To samo aparat do zdjęć makro.
Czytnik linii papilarnych - średni, raz "szczyta" odcisk od strzała innym razem pięć razy przyłożysz i nie zatrybi.
Rozpoznawanie twarzy chyba działa skuteczniej ale też idealne nie jest. Czasem widzisz, że mieli i nie rozpoznaje to szybciej wzorek odblokowujesz, tyle że wtedy jest lekki lag bo kamera pracuje. Wyłączysz rozpoznawanie twarzą, laga nie ma.
A reszta, na razie działa, sprawnie, jak trzeba. Wykonanie też jest ok. Jakoś nie czuję, żebym trzymał w łapie coś dużo gorzej wykonanego od flagowców.
W zasadzie powiem tak, jakbym go kupił w cenie sugerowanej w i w takiej w jakiej stoi najczęściej po sklepach - 2799 to bym kur*wał niemiłosiernie na to co dostałem. A że udało się kupić na tej promocji 800 PLN taniej to przymykam oko. Co nie zmienia faktu, że to co wyprawia się z cenami telefonów to porażka. Średnia półka powoli zaczyna ocierać się o ceny flagowców sprzed kilku lat.