Zgadzam się, że rysik zdecydowanie lepiej leżał mi po prawej stronie i po miesiącu użytkowania Note 20 Ultra nadal nie mogę się przestawić, że teraz jest po lewej i ciągle go szukam. Ale z drugiej strony doceniam za przeniesienie przycisków na prawą stronę bo jestem osobą praworęczną i przyciski po lewej stronie w Note10+ mocno mnie denerwowały. Kwestia przyzwyczajenia ale jednak intuicyjnie dla praworęcznej osoby (a takich jest większość, nie oszukujmy się) przyciski naturalnie powinny być po prawej stronie. Więc rysik zmiana na minus, przyciski zmiana na plus. Zgadzam się również co do procesora i uważam, że Samsung postępuje totalnie nie fair wydając dwie wersje telefonu z różnymi procesorami. Sama wolałabym Snapdragona na pokładzie ale niestety, może przy kolejnym modelu [emoji6]
I to nie chodzi o to, że teraz jestem "zwykłym" użytkownikiem i nie wymagam od sprzętu z najwyższej półki cudów, może po prostu po latach siedzenia w temacie nowinek technologicznych nastąpiło u mnie zmęczenie materiału i przestałam gonić za cyferkami, benchmarkami itd. (Przez parę dobrych lat hobbistycznie prowadziłam z narzeczonym blog/stronę o nowinkach technologicznych, głównie telefony i tablety ale też komputery i różne gadżety. Kilka razy jeździliśmy jako "press" na Mobile World Congress do Barcelony itd. Trafiały nam się również współprace z różnymi firmami ale o ile współpraca np. z LG czy Huawei była dosyć dla nas łatwa do "załatwienia" o tyle współpraca z gigantami jak Samsung czy Apple wcale nie jest taka łatwa jak by się mogło wydawać [emoji6] Zanim zamknęliśmy bloga udało nam się załatwić współpracę z Samsungiem tylko dwa razy przy modelu S7 edge i S10+ i polegało to tylko i wyłącznie na udostępnieniu nam przez Samsunga premierowych telefonów do recenzji na bloga (do tego tylko na okres 2 tygodni i sprzęt trzeba było zwrócić) Ale temat blogów, współprac itd. to już chyba temat na inne forum [emoji6].
Jakby ktoś się dziwił dlaczego zamknęliśmy bloga mimo jakiś tam małych sukcesów to dodam tylko, że było to nasze hobby, wieloletnia ciężka praca po godzinach bo wtedy normalnie pracowaliśmy na etatach i w momencie założenia przez nas rodziny po prostu nie mieliśmy na to już tyle czasu ile trzeba było temu poświęcić aby strona się dalej rozwijała. Do tego hiszpańskojęzyczny rynek jest dosyć duży i nie jest łatwo się wybić wśród gigantów w tej materii [emoji6]
Pozdrawiam z Madrytu
Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka