Ja ostatecznie swojego Samsunga sprzedałem i ze względu na ekosystem wróciłem do Iphone'a.
Porównując baterię S22 i iP to dwa różne światy. Sposób użytkowania ten sam, oba cały czas z włączonym wifi i bt oraz sparowanym smartwatchem. Wynik końcowy w dużej mierze na wi-fi plus LTE w drodze do i z pracy z podpiętym pod auto spotify, rozmowami głosowymi, wiadomościami, socialem:
S22 - maksymalnie 1 dzień i jakieś 4 - 5 h SoT (przy czym ten drugi czas to już bateria praktycznie na 1 - 2 %).
iP - 2 pełne doby, 7- 8 h SOT i 20 % baterii jeszcze na stanie.
Tu nie ma co porównywać, bo to istna deklasacja. Warto też zauważyć, że po przejściu w głównej mierze na LTE, wyniki w Sammym to góra 3h SoT i szukanie ładowarki w trakcie dnia. Żadna aktualizacje tutaj nie pomogą, po prostu Samsung ma ogromne problemy w zarządzaniu energią. Przerabiałem masę urządzeń na androidzie (OP, Huawei, Sony, Pixele, Samsungi) i to zawsze Samsung najgorzej wypadał pod względem baterii. Zresztą nie tylko, bo pod względem optymalizacji i sposobu funkcjonowania urządzenia również - no bo bądź co bądź, ale żeby flagowce przycinały i klatkowały animacje to mało śmieszny żart.
Po przygodzie z S22 jedno jest pewne. Robię sobie długą przerwę od ich sprzętu i kolejny android to na pewno nie będzie sprzęt od nich.