Robiłem dzisiaj zdjęcia strony z książki. I znowu szlag mnie trafia. Fabryczny program masakruje tekst. Wokół liter białe obwódki (pomimo umiarkowanego wyostrzania ustawionego w CA), obiektyw przełączony na ten szerokokątny z f 2,2, bo hipermatryca nie potrafi zrobić ostrego zdjęcia z pół metra, ISO w górę, co jeszcze pogarsza sprawę. LMC 8,4 wykonuje zdjęcia lepiej, ale za to obróbka obrazu trwa ze 2-3 sekundy. Pół roku i dalej (…). Żeby zrobić w miarę znośne zdjęcie trzeba się namęczyć jak z lustrzanką w pełnym manualu. A chyba nie o to w smartfonach chodzi. Samsungu, Samsungu…już ty wiesz co.