No to tak, S23+ kupiony 14. lutego. Z przyczyn osobistych trafił w łapy przedwczoraj (19.).
Przesiadałem się z S22+ kupionego przedpremierowo. Nie spodziewałem się cudów, ale uznałem to za ostatnią szansę Samsunga. Przez zawód ubiegłorocznym telefonem do głowy przychodziły głupie pomysły przesiadki na jabłko. Związany jestem z Androidem, ale skoro nie Sam to co..? Zależy mi na dobrym działaniu urządzenia.
Więc, efekt przesiadki przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Bateria wręczenie rewelacyjnie. Podczas konfiguracji przemielił 60GB danych. S22 ledwie podołał wszystko przesłać. Jest naprawdę ok. Pozwoliłem sobie ustawić tryb ochrony (max 85%) i mimo to trzyma dłużej niż s22 od 100 do zera. To naprawdę szok dla mnie bo nie spodziewałem się takiej różnicy.
Druga rzecz, skaner paluchów. No nie sądziłem że może działać to tak rewelacyjnie. Mam suche dłonie, często (bardzo) myję. Poprzednik łapał albo grubo za którymś razem albo - zazwyczaj - kończyło się mazaniem wzoru. Czytając opinie straciłem wiarę że to jest dobre rozwiązanie dla moich palców. No i tą wiarę przywraca s23. Działa po prostu wyśmienicie!
Mój s22 miał straszne problemy z fixem gps i kompasem. Niestety bardzo polegam na mapach i to było niedopuszczalne. Niejednokrotnie odpalając mapę żeby upewnić się czy wybieram odpowiednią drogę, telefon twierdził że jestem na autostradzie 200km wcześniej. No żart. A do komunikatu "niska dokładność" i "skalibruj" przywykłem jakby był wypaleniem na amoledzie. Masakra. Tu działa idealnie. Raz zrobiona kalibracja (ułamek sekundy) i wystarczy. Jak za S9+ gdzie zapomniałam że taki proces w ogóle istnieje.
Być może z moim egzemplarzem było coś nie tak. Choć konfrontując problemy ze znajomymi - twierdzili że mają tak samo jak ja. Nie wiem. Dlatego cieszę się że stary leci na odkup a ja mogę się cieszyć dobrze działającym sprzętem.
To nie pierwsza eSka. Ale zawsze poza 22 miałem nieparzyste i ZAWSZE byłem zadowolony. Być może coś jest w regule nieparzystych.
Pozdrawiam serdecznie.