bartasss
zaraz za OT mnie wytną, bo napiszę o innym modelu, z androida jeśli chodzi o telefon to w pierwszej kolejności kupiłabym Rog phone 8 pro edition (24gb ram, 1tb pamięci, super głośniki, jack, dzielona bateria, ekran 165hz i próbkowanie dotyku 560hz, aparat jak superśredniak zamiast flagowiec przeżyłabym). Kolejny w kolejce to oczywiście S24U 512, jednak dalej wtedy nie mam zegarka, który spełnia moje potrzeby i wymagania czyli pisząc w skrócie prawie smartfon na ręce.
Traktując iphone jak hosta do zegarka, nie kupiłam 15PM (to było w październiku, gdzie było mnóstwo też afer z grzaniem i jerryrigeverything po raz pierwszy od lat złamał iphone). Wybrałam bezpieczniejszą opcję i dużo taniej z drugiej ręki czyli IP14PM 256 (kupiony jak nowy za 4500).
w tej sytuacji mam 2 wyjścia do września:
- albo wyjdzie super zegarek na wear os (watpię)
- kupię 16PM, bo ma mieć zdecydowanie więcej zmian (nowy ekran i wielkość 6,9 cala, pasywne grafenowe chyba chłodzenie dla mnie mega ważne, nowe aparaty a w szczególności ultraszerokokatny, który lubię w plenerze i często robię makro użytkowe też typu detale części etc). Dodatkowo oczywiście już jest otwarty port usb-c i zaraz wchodzi aktualizacji pozwalająca pobierać treści spoza app store. Jedynie cena pewno zaboli, bo celuję w 512.
równocześnie nie mam zamiaru kupować żadnego Macbooka ani Ipada, nie są mi do niczego potrzebne, bardziej opisuję ekosystem telefon, zegarek i słuchawki, których dalej nie kupiłam z żadnej ze stajni (mam ankery).
Z chipem H1 są tylko airpods i beats, chyba pójdę w te drugie, bo mają lepszą jakość dźwięku a tą samą funkcjonalność.
Czuję niesmak do samej siebie, bo mając zdecydowanie serce po zielonej stronie, nie umiem skompletować satysfakcjonujących peryferii do telefonu i w sumie dzieki nim nielubiana konkurencja mnie do nich przekonała