Fajne masz życie jak dostajesz kilka przelewów w tygodniu/miesiącu i jesteś w stanie to wyłapać, że po dawano zapomnianym telefonie wpadła nagroda. Tylko nie każdy jest Tobą. Jak dostajesz kilkadziesiąt przelewów tygodniowo na totalnie różne sumy z baaaardzo wielu źródeł zarobkowych, to uwierz, nie dochodzisz skąd jest kasa dopóki nie stwierdzasz, że jest jej coś za mało i nie zaczynasz sprawdzać co jest co i czy Ci wszystko zapłacili.
Twoje konto to Twoja odpowiedzialność. To niczego nie zmienia czy przelewów masz 5 czy 5000. Jak nie ogarniasz to zatrudniasz kogoś, żeby to robił. Za przywłaszczenie pieniędzy wciąż będą konsekwencje. Serio tego nie rozumiesz?
Tłumaczenie "ja nie wiedziałem" kończy się w podstawówce. A bronienie tej tezy jest tak mądre jak myśl: "Jeżeli kraj jest biedny to dodrukujmy pieniędzy".
PS2. Abstrahując od nagród i tak dalej. Rozumiem, że jesteś z tych co wierzą, że duży hajs jest dzięki ciężkiej pracy? No nie, jest dzięki ciągłemu kombinowaniu i korzystaniu z luk systemu. Bo w sumie ilu znasz górników którzy mają Ferrari?
Chociaż od niedawna jeszcze można pokazać dupe i cycki w necie i wtedy nawet żadnych luk nie trzeba wykorzystywać.
Żeby nie było, że popieram jedno czy drugie, po prostu taka jest rzeczywistość
Nie rozumiem czemu sugerujesz, że dostaję kilka przelewów a Ty tyle, że nie wiesz ile masz pieniędzy na koncie i sugerujesz jakbym miał gdzieś ciężko pracować. Nic o mnie nie wiesz, nie wiesz ile zarabiam, więc daruj sobie. Ja po prostu nie czuję potrzeby, żeby wywyższać się zarobkami w internecie a już na pewno nie kombinować wpół legalnie za 400zł lub płakać, że trzeba zapłacić 30zł za kuriera.