Mam ten Watch 6, miałem i Classic i 5 pro i 4ki i taka refleksja… co z tym systemem jest nie tak? Nie jestem maniakiem Apple ale jak używam ich zegarka to wiem że jest i działa, integruje się z telefonem tak jak go narysowali i robi to skutecznie a tu… tak jakby wszystko topornie idzie, jakoś strasznie sztucznie, nie daje jakiegoś wrażenia funkcjonalności - wręcz mam wrażenie że niby jest ale go nie ma - nie mam nawet ochoty go zakładać i staje się zbędnym dodatkiem - ładnie wygląda i to na tyle jego atrakcji. Bateria jest tak samo ułomna jak i u Apple ale tam jak bateria się zużywa to wiem że silnik pracuje - tu paliwo leci chyba z dziurawego zbiornika. Nie chce garmina czy innego wynalazku z uwagi na ograniczenia w integracji z telefonem. Na papierze, czysto teoretycznie, ta integracja Samsunga wyglada dobrze, ale subiektywnie to taki „zardzewiały” system który działa jak nienasmarowany tryb - dlaczego tak jest i czy tylko ja to czuje? Rano zakładam zegarek Samsunga z przyzwyczajenia - ale gdybym go nie zakładał to pewno nie zauważę że go nie ma…