Witam,
Zastanawiam się nad zakupem nowego telefonu. Patrzyłem na różne modele i marki telefonów. Np:
Xiaomi - średnie, bo reklamy w systemie w innych telefonach niż te najdroższe, no i dużo (jak dla mnie) syf aplikacji wepchniętych w system.
Motorola - też średnie, systemy jakie dają na telefony są totalnie "gołe", jak dla mnie przydało by się chociaż trochę zmian zamiast dawania zwykłego androida wziętego z Google.
Realme - kiedyś mieli dobre modele, np. GT Master Edition, 9, 10. Teraz "takie se".
Nawet kiedyś patrzyłem za Nothingiem, ale zrezygnowałem.
No i pozostał stary, dobry Samsung. Tak się składa że posiadam teraz 2 Samsungi z których korzystam naprzemiennie czyli A21s i A12 który dostałem za darmo. Jak dla mnie A21s to tandeta bo zacinał się od początku i mało pamięci. Natomiast lepiej jest z A12. On zazwyczaj chodzi płynnie, ma 64gb i mało jest z nim problemów. Wolałbym mieć 1 lepszy telefon niż nosić 2.
No ale dobra, znalazłem "okazję" (chociaż nie jestem pewny czy to wszystko tak pięknie).
Pewnego dnia wybrałem się do sklepu outletowego RTV EURO AGD. Była tam półka z telefonami. Z ciekawszych to właśnie: A55, A54 i jeszcze jakiś tańszy telefon z lini M. Ale co mnie zaciekawiło: S23! I to w jakiej okazji! Normalnie 2600zł kosztuje a tam już tylko 2000! (W zaokrągleniu bo dokładnie nie pamiętam). Zapomniałem zrobić zdjęcia ale wyglądało to jedynie tak że leżał telefon na podstawce pleckami w moją stronę (plecki nie były zarysowane więc +) i folia na bocznej ramce (to też +). Reszta to karteczka z krótką specyfikacją i ceną, a z tyłu pudełko. To co mnie zdziwiło to mała bateria - 3900mah. Czy to napewno wystarczy?
Więc po tym długim tekście moje pytanie:
Czy warto kupić S23 za ~2000zł z outletu? Normalnie planowałem kupić telefon za ok. 1500zł ale może S23 to taka okazja?
Czy warto kupić S23 czy coś innego? Np: to co wymieniłem: A54, A55, czy nawet M55 o którym nie ma dużo informacji, a może nawet smartfon innej firmy?
Z góry dziękuję.