Mam problem na tym romie z ramem. Przy starcie systemu wszystko pieknie chodzi, natomiast po kilkugodzinnym bawieniu sie (gry/internet itd) mam coraz mniej ramu, az mi tak tnie, ze musze reboot. Na poczatku mam okolo 280MB ramu (146MB uzywane + 135MB wolne), a po kilku godzinach mam w sumie max 220. Normalnie bym sie nie przejmowal tym, ale juz w gre zadna pograc nie moge bo tnie jak cholera. Zainstalowalem ram managera, zwiekszylem VM heap size i aktywowalem opcje "balance" i przez pewien czas bylo w porzadku, troche lepiej nawet, ale po 1 dniu ramu w sumie zostalo 190MB i z telefonu praktycznie nie dalo sie korzystac, a po wlaczeniu jakiejkolwiek gry automatycznie wywalalo do pulpitu. Zaden task killer mi nie pomaga bo im dluzej siedze na telefonie tym w sumie mam mniej ramu. Ma ktos jakis pomysl? Bo nie chce mi sie od nowa wszystkiego wgrywac.
EDIT: mam zablokowany bootloader wiec tez stockowy kernel