Pierwsze zdanie z tutka o flashowaniu :
NIE PONOSZĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA TO CO STANIE SIĘ Z TWOIM TELEFONEM, WYKONUJESZ TO NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
I to mnie właśnie przeraża bo wiem z doświadczenia co się dzieje jak coś się posypie podczas wgrywania nowego softu, kiedyś w kompie wgrywałem nowy BIOS (kilka lat temu kiedy nie było jeszcze Biosów wgrywanych przez USB, czy z pod systemu, ani tym bardziej podwójnych kosci eprom itp ) i wywaliło mi korki w połowie... generalnie było słabo bo znaleźć programator do kości Eprom to nawet dziś nie jest tak łatwo :-)
A jak to wygląda w telefonie to wogole nie wiem to dla mnie magia swego rodzaju :-)