Cześć
W maju zgłosiłam się do testów Androida 8 Oreo (Beta). Aktualizacja przebiegła bez problemów, można było zacząć testy. Jak się okazało, po przywróceniu telefonu do ustawień fabrycznych, straciłam możliwość zgłaszania błędów poprzez aplikację BETA. Kolejny reset nic nie dał...
Oreo wprowadza kilka nowości. Ciekawym rozwiązaniem jest wiszący przycisk, który umożliwia szybka nawigację. Jednak nie jest to chyba jeszcze do końca dopracowane, ale w końcu to beta... Można także ukryć przyciski nawigacyjne.
Super, że po przytrzymaniu ikony aplikacji, pojawiają się funkcję do wyboru. Pomocna rzecz 🙂
Zmienione jest menu ustawień, teraz są one wg mnie lepiej posortowane, mi to bardzo odpowiada, jest bardziej czytelnie. Sam system wg mnie działa płynniej jak Nougat. Aplikacje otwierają się bardzo szybko, miałam kilka przycinek, ale ostatnio jakby telefon się "rozbujał" 😉Denerwuje tylko przygaszanie się jasności ekranu, nie wiedzieć czemu, bo ustawioną mam zawsze na maxa... Problem ten pojawia się głównie przy otwieraniu przeglądarki, a używam CM Browser, do której zwyczajnie już jestem przyzwyczajona. W grach telefon spisuje się dobrze, mimo, że mi na tym nie zależy, bo do gier mam konsolę, a nie Mate-a 😉Jednak sprawdziłam na The Sims 4 np, oraz Asphalt 8. Nie przycinał i grało się przyjemnie, jeśli ktoś lubi 😉
Bateria... Tu muszę zdecydowanie pochwalić, na Oreo w takim samym stylu używania, bateria trzyma mi lepiej. Osiągam ponad 5 godzin na ekranie, na najwyższej jasności, zawsze włączonym BT, sporo czasu LTE lub Wi-Fi, rozmowy, sms-y, także jestem bardzo zadowolona.
Uważam też, że po aktualizacji lepiej sprawuje się aparat, w kiepskich warunkach oświetleniowych, zdjęcia teraz wychodzą ostrzejsze, z większą ilością szczegółów , dobrze także sprawdza się tryb HDR.
Podsumowując, Android Oreo w wersji oficjalnej zapowiada się bardzo dobrze, nawet korzystając z Bety, nie chciałabym już wrócić do Nougat. Pozostaje czekać na finalną aktualizację 🙂